Rosalie Hale

nice_vampire

Rosalie, będąc jeszcze człowiekiem, marzyła o posiadaniu męża i dzieci. W końcu zaręczyła się z Royce Kingiem II. Pewnego dnia, po wizycie u swej przyjaciółki Very, Rosalie została pobita przez swego pijanego narzeczonego i jego kolegów i pozostawiona na pewną śmierć na ulicy. Tam znalazł ją Carlisle Cullen, a nie mogąc pomóc jej w inny sposób zmienił ją w wampira. Początkowo Carlisle chciał by Rosalie i Edward byli parą, oni jednak byli dla siebie jak rodzeństwo. Rosalie zakochała się w Emmecie, ponieważ przypominał jej synka Very, Henry'ego. Uratowała Emmetta, gdy zaatakował go niedźwiedź i niosła do ponad 100 mil, by Carlisle Cullen zmienił go w wampira.
Po przemianie Rosalie zemściła się na Royce'u i jego kolegach ubrana w suknię ślubną. Uważa, że jest tysiąc razy lepsza niż Edward i prawie tak dobra jak Carlise bo nigdy nie spróbowała ludzkiej krwi, choć zabiła 7 ludzi.

saruska

Ja tam ją lubię Razz

Cullenssy

Po mimo iż ma taki wredny charakter to ją lubię. Właśnie chyba za tą arogancję i ponure nastawienie do 'życia'

nice_vampire

Ja też ją lubię, bo rozumiem dlaczego nie lubiła Belli i miała do tego pełne prawo, właściwie to ona była taka wściekła ale chciała dla Belli dobrze Smile

saruska

Ja ją na początku nie lubiłam, ale pamiętam, że kiedyś mi się śniła razem z Emmettem, że siedziała u mnie na placu zabaw i patrzyła na dzieci, a Emmett trzymał ją za rękę... Jedyny sen z sagą Razz

Cullenssy

Z początku do niej ja nie przywiązywałam uwagi, ale z czasem zaczęłam ją lubić. Chyba od KwN. Ja już miałam tyle tych snów, że aż szkoda mówić.

nice_vampire

Ja nie pamiętam snów z sagą xD Często mi się nie śnią.

Cullenssy

Najwięcej mi się śniło, kiedy skończyłam czytać Zmierzch. Jeden za drugim i każdy inny

nice_vampire

Ja tak nie miałam, jak czytałam sagę to wogóle żadnych snów nie miałam, dziwne xD

Cullenssy

mi po pewnym czasie przeszło. teraz to nawet mi się nic nie śni tylko ciemność ;d

Bells_Cullen

tobie to fajnie . Mi jak się śni zmierzch to śni mi się ż mnie James albo Viktoria zabijają . xd

Gość

Ja bardzo lubię Rosalie. Miała ciekawą aczkolwiek smutną przeszłość.

Lamb

Spośród Cullenów Rosalie się wyróżnia, bo nie może na początku zaakceptować Belli. No i ta jej historia...
Z jednej strony ją lubię, a z drugiej nie. Każdy ma dobre i złe strony.

Blair

Ja lubię ją, bo jest w pewien sposób inna. I nie daje się podporządkować. Żałuje, że w książkach jest mało jej i Emmetta.

nice_vampire

Najbardziej mi jej szkoda, bo nie może mieć dziecka a tak bardzo by chciała Very Happy

na pewno byłaby z niej dobra matka.

Gość

O, tak. I właśnie zazdrościła Belli, że była człowiekiem i mogła mieć dziecko. Zrobiło mi się jej żal.

nice_vampire

Mi też, ona tak bardzo chciała mieć dziecko i bardzo się nim opiekować, widać jak bardzo zajęła się Renesmee Smile

Gość

Nom, i nawet wyobrażam sobie ją jako matkę. Ale Emmetta raczej nie xD

nice_vampire

Emmett jak dla mnie to albo straszy, wesoły brat albo partner do łóżka xD

Gość

Z tym partnerem to się zgodzę xd
Padłam jak czytałam, ze Rose i Emmett rozwalili pięc domów xd
I jaka piękna by musiała być córeczka Rosalie!

nice_vampire

Hehe z tymi domami to było świetne Smile

No corka Rosalie na pewno byłaby śliczna, gdyby odziedziczyła urodę po matce, te włosy i wogóle ^^

Gość

Włosy tak *.*
Mi sie starsznie podoba Rosalie w filmie.
Ma piękne te blond włosy.

nice_vampire

Tak i jak dla mnie Nikki świetnie pasuje do tej roli ^^

Blair

W KwN są jeszcze ładniejsze Smile

nice_vampire

To znaczy w KwN Rose nie bardzo mi się podoba, te jej włosy są jakieś takie nijakie, ale to peruka, więc co siędziwić

saruska

Emmett w roli tatusia? Wydaje mi się, że to super sprawa i by sobie poradził - taki na luzie:P

Cullenssy

Emmett - tatuś? ale było by śmianie

Rosalie.

Emmett i dzidziuś?
Oj, chciałabym to zobaczyc.
Wiem, że Rosalie by sobie poradziła, misiek raczej też. To by było słodkie.

Paula Cullen

Bardzo lubię postać Rosalie ponieważ jest najbardziej inna od wszystkich, targaja ja największe emocji i te złe i dobre, skrajności czyli jak to w życiu...bół , cierpienie, nienawiść , pragnienei zemsty, zazdrość ale i czułość , miłość , namiętność , ciepło...jest najbardziej kontrastowa i to jest w niej najfajniejsze...

saruska

A ją lubię za to, że nie lubi Belli xD

Paula Cullen

to też jest ciekawe od strony osobowości , jako jedyna z Cullenów jej nie lubi co oznacza że ma inne spojrzenie na swiat co czyni ją jeszcze ciekawszą
po za tym jej historia życia przed przemianą a potem zemsty jest naprawde świenie wymyślona, można by o tym osobną książkę napisać , rozwijając wątek ... Wink

nice_vampire

No tak, bo wszyscy lubią Belle aż tu nagle taka Rose się pojawia, musi być ktoś kto nie lubi głównej bohaterki :p

Rosalie.

Tak, ale jeszcze ciekawsze jest to że ona jej nie lubi bo za wszelką cenę chce chronic swoją rodzinę i w sumie Belle też.
Dla mnie Rosalie jest najciekawszą postacią, choc tak mało jest o niej.

nice_vampire

Najlepsza jest jej historia, podziwiam ją za to, ze nigdy nie spróbowała ludzkiej krwii ^^

Blair

Mi się podobało, że zajęła się Bellą, gdy ta była w ciąży, a przecież z zazdrości mogła pozwolić by zabili dziecko.

nice_vampire

Chociaż i tak wydaje mi się, że bardziej zależało jej na dziecku niż na Bells

Gość

Mi się też tak zdaje. Bo Rose miała do niej żal, ze została wampirem, a miała inny wybór.

Rosalie.

Tak, bo chciała dla niej dobrze.
Wampiry nie mogą wielu rzeczy i tęsknią za tym. Rose była taka dla jej dobra.

Ann.

Postać Rosalie jest ciekawa bo nie jest taka przesłodzona jak reszta Cullenów . Ona mówi co myśli , jest stanowcza, szczera i odważna. Tworzą ładną parę z Emmet'em . Dobrze ,że go ma ;D Ma kto ją poskramiać . A co zachowania wobec Belli to miała swoje powody ,a potem Rose pomagała Belli jak była w ciąży tylko ze względu na dziecko . Zrobiła wszystko żeby chronić płód . Mimo wszystko lubię ją.

lifeisharder

A ja nie. Nawet po uzasadnieniu jej zachowania tęsknotą za człowieczeństwem, macierzyństwem itd. - nie lubię jej. Ale Rose nie jest raczej do lubienia, za to jest ciekawą i barwną postacią. Bez niej rodzinka byłaby zbyt perfekcyjna. No, moze pozornie.