Fabuła

nice_vampire

Przygotowania do ślubu idą pełną parą. Bella martwi się zniknięciem Jacoba. Noc przed ślubem Bella spędza samotnie, ponieważ Emmett i Jasper zabierają Edwarda na wieczór kawalerski. Bella i Edward pobierają się, a na ślubie pojawia się Jacob. Zostaje jednak zmuszony do opuszczenia wesela, gdy dowiaduje się o planach Belli i Edwarda, które bardzo go zdenerwowały. Nowożeńcy wyjeżdżają na miesiąc miodowy na wyspę, którą Carlisle podarował Esme. Tam też przeżywają swój pierwszy raz. Jednak ich miesiąc miodowy kończy się, kiedy Bella dowiaduje się, że zaszła w ciążę. Edward jest zszokowany. Wszyscy chcą aby Bella usunęła dziecko. Dziewczyna się na to nie zgadza, Rosalie staje po jej stronie. Ciąża zaczęła powoli zabijać Bellę, przez co Edward początkowo znienawidził swoje dziecko, lecz kiedy usłyszał myśli córki o tym jak ona bardzo kocha Bellę zmienił swoje nastawienie. Dziewczyna musi pić krew, aby dotrwać do końca ciąży, w czasie której dziecko łamie jej żebra i zadaje inne dotkliwe rany. Jej stan szybko pogarsza się, ciąża rozwija się niespodziewanie szybko. Kiedy Bella chce podnieść kubek z krwią, który jej upadł, zaczyna rodzić. Edward przecina brzuch Belli i przegryza "wampirzą skórę" w której rozwijało się dziecko. Podczas porodu niestety łamie jej kręgosłup. Na świat przychodzi córeczka- Renesmee. Edward widząc rychłą śmierć ukochanej, wstrzykuje jad w jej serce i w większe żyły, po czym liże rany by nie traciła krwi. Operacja udaje się, dziewczyna staje się wampirem. Dla Belli wszystko jest nowe, ale szybko okazuje się, że ma niecodzienną samokontrolę, która u wszystkich wywołuje szok i podziw. Wkrótce okazuje się, że Renesmee posiada nadprzyrodzoną moc - potrafi pokazywać swoje wspomnienia, prośby, żądania za pomocą obrazów. Dziecko jest także nadzwyczaj inteligentne. Szybko okazuje się, że Renesmee nadzwyczaj szybko się rozwija. Dziewczynka jest niezwykle podobna do Belli i Edwarda. Nikt nie pozostaje obojętny na urok dziecka. Wkrótce okazuje się, że mała dziewczynka jest obiektem wpojenia Jacoba (wpojenie - uczucie wilkołaka do innej istoty, niezwykle silne). Gdy obcy wampir Irina z klanu mieszkającego na północy w Denalii dostrzega Renesmee w lesie, bierze ją za "nieśmiertelne dziecko" (małe dziecko zamienione w wampira) - niezgodne z prawem ustanowionym przez Volturi. Zawiadamia Aro, Kajusza i Marka we Włoszech o zaistniałym incydencie. Kiedy wiadome jest, że dojdzie do starcia z Volturi, w którym wszyscy mają zginąć, nagle Alice i Jasper znikają. Pozostawiają list, w którym przepraszają, że nie mogą zostać, ale to jest jedyna szansa żeby przeżyć. Alice w tajemnicy przed Edwardem (aby Aro nie mógł odczytać tego z myśli) zostawia Belli adres, który doprowadza dziewczynę do fałszerza dokumentów, Dżeja. Jacob i Nessie (zdrobnienie od Renesmee, nie podoba się Belli, ponieważ uważa, że jej córka to nie potwór z Loch Ness) mieliby z pomocą tych dokumentów uciec w bezpieczne miejsce. Cullenowie zwołują swoich znajomych z całego świata, którzy mają potwierdzić to, że dziecko Belli i Edwarda rozwija się i nie jest tym za kogo uważają Volturi. Bella odkrywa swoją nową moc. Może wytwarzać tarczę, która chroni przed innymi nadprzyrodzonymi umiejętnościami, rozciągać ją i zmieniać jej kształt. Dochodzi do spotkania z Volturi, w którym cała ich grupa stawia się wykonać wyrok. Carlisle przekonuje wrogie wampiry o pomyłce. Irina ginie z ręki Kajusza za fałszywe zeznania. Lecz Voulturi nie mają pewności co wyrośnie z Renesmee. Nagle pojawia się Alice z Jasperem oraz 150-letni półwampir, półczłowiek, Nahuel. Z jego pomocą Cullenowie przekonują ich, że Renesmee nie jest jedynym takim przypadkiem i nie stanowi niebezpieczeństwa dla reszty wampirów. Volturi, nie mając argumentów by ukarać Cullenów, zawieszają broń i rozstają się w pokoju. Cullenowie świętują. Bella udaje się z Edwardem i córką do ich domku nad rzeką. Okazuje się, że Bella jest w stanie ukazać swoje myśli Edwardowi odciągając od siebie tarczę. Są szczęśliwi i chcą żyć razem przez wieczność.

Gość

Fabuła jest naprawdę ciekawa i wciągająca. Podobał mi się początek, gdy Bella tankowała na stacji swoje ''przedślubne'' auto. Ogólnie opis ślubu mi się podobał jak Bells szła do ołtarza nie widziąc nic poza twarzą Edwarda. I wyspa Esme... Coś wspaniałego. Jak przeczytałam, ze Edek rozerwał poduszki to padłam xd Stephenie bardzo dobrze opisała Jak Bella cierpiała podczas porodu. Pierwsze popolwanie była super.

Mikado

No, polowanie super opisane ale jak czytałam to trochę mnie to niecierpliwiło xd
Tzn. jak Bells się obudziła i tyle szczegółów opisywała, potem przeglądała się w lustrze, skakała przez okno i rzeke... dłużyło mi to trochę bo chciałam wiedzieć co dalej.

nice_vampire

Mi sie nie podobało to, ze BD było takie prawie idealne, Bella jest wampirzycą i ma super-kontrole, wszytsko jest dobrze i wogóle, ona ma super moc i jest świetna wampirzycą, jak dla mnie trochę naciągane

Gość

Zgadzam się. Od razu taka, o matko, najlepsza na świecie. Mogłyby być jakieś komplikacje. Mogła np. zabić jakiegoś turystę.

nice_vampire

Właśnie tego mi brakowała, że nikogo nie zabiła, taka super kontrola. Coś drastycznego mogło się wydarzyć

Gość

Wtedy na polowaniu mogłaby się nie powstrzymać i zabić kogoś.

nice_vampire

To by się przydało, tylko wtedy trochę by się akcja pozmieniała, nie daliby jej Renesmee tak szybko i było by trochę inaczej wszystko.

Mikado

No. Ale trochę mi się śmiać chciało jak potem Edward się Bellą chwalił, że spotkali turystów i ich nie zabiła xd

Lamb

A mi się bardziej podobała Renesmee jako potworek łamiący Belli żebra i kręgosłup, niż jako słodkie, utalentowane dziecko. I byłoby ciekawiej, gdyby Alice, Jasper i ci z Amazonii się trochę spóźnili i zastali resztę w walce.

nice_vampire

No, gdyby trochę powaliczyli to bym się nie pogniewała ^^ I mogę być wredna, ale też wolałam Renesmee jako potworka, ciekawiej było.
No i bardzo podobał mi się pomysł, ze bella musiała pić krew, ta co nigdy nie mogła znieść jej zapachu nagle może ją pić i to jej smakuję xD

Mikado

no xd

Cullenssy

dziwne nie? ale fajnie urozmaicone ;d

nice_vampire

To był jeden z moich ulubionych momentów, ja myślałam, ze Bella zemdleje a ona chciała więcej i więcej xD

saruska

Mogliby zrobic to biwe na koncu, a nie tak pokojowo;/

Illow

Tak, bitwa mogła być. Ale mnie podobała się wyspa esme... Tak, wiem, zboczek ze mnie. xd

Mikado

Noo, ale wiecie... spodziewałam się czegoś jeszcze po tej wyspie... xD

Lamb

Mikado, nie ty jedna...

Mikado

Uff, a już myślałam... xd

Ale zauważyłyście, że jak nie ma być nic specjalnego to wszystko jest dokładnie opisane a jak przechodzą do ekhem to już nie jest tak opisane?
Tzn.chodzi mi o to, że np. w scenie w Zaćmieniu na tej polanie opisane było jak Edward całuje Belle ale przerwali wtedy. A przy wyspie Esme nic tak dokładnie nie było opisane...

Lamb

Po prostu autorka pozostawia naszej wyobraźni pole do popisu Twisted Evil

Mikado

Aaaa, no tak...

nice_vampire

No, wiecie ile powstało fanowskich wersji nocy poślubnej. Kiedyś mi kumpela pokazała i cieszę się, że czegoś takiego w książce nie było xD

Mikado

Ja też kiedyś czytałam takie zmyślone opowiadanko jednej fanki, gdzie właśnie robili ekhem... i tak myślę, że chyba masz rację xd

Lamb

Tak, wolę sama sobie to wyobrazić niż narazić się na szok emocjonalny.

nice_vampire

Oj wierz mi to był taki szok, że ja się nie mogłam potem pozbierać xD

Mikado

Ale z drugiej strony to ciekawe jakby p.Meyer to opisała xd

missplotter

Steph nie opisała same wiecie czego, ponieważ jest mormonką i zakazuje jej tego religia, dlatego też podjęła decyzję, że Edward i Bella nie zrobią tego przed ślubem.

Mikado

No to wiele wyjaśnia.
Ale nie rozgniewałabym się, gdyby jednak Edward postawił na polance na swoim ; >>

lifeisharder

Ja najbardziej nie mogę się doczekać jak nakręcą te Wiadomo Jakie Sceny ;>
Trochę mi ich brakowało w książce chociaż może to i lepiej że ich nie ma. Trudno to opisać słowami żeby nie wyszło śmiesznie albo wulgarnie.

saruska

Cesarskie cięcie xD A ja chcę zobaczyć jak Kristen będzie polowała lol2

Mikado

Hym, ciekawe jak oni nakręcą właśnie scene porodu :>
I pewnie będą musieli do BD szukać kilkunastu dziewczynek w różnym wieku skoro Renesmee się tak szybko zmienia xd

lifeisharder

A właśnie, to będzie ciekawe xD

Albo to cesarskie cięcie - potraficie sobie to zwizualizować?
Naga Bella na oświetlonym stole operacyjnym, Ed robiący własnymi zębami cesarkę i jeszcze do tego Jacob zajęty oglądaniem nagiej Bell xD

Mikado

Ee tam, przecież Jake "bał" się spojrzeć na nagą Bells bo bał się, że obraz jej posiniaczonego ciała będzie go prześladować ;>
Ale jeśli chodzi o resztę- szczególnie ciekawa jestem cesarki Edwarda xd

kamaria

i będzie zonk, bo nakręcą to tak z boku i nie będzie nic widać tylko np. plecy Edwarda i reakcje Jacoba xD Nie wierzę, żeby zrobili to inaczej.

Mikado

No, pewnie tak zrobią.
A jak Ed będzie robić cesarke, to pokażą ino twarz Jacoba jak wpatruje się w twarz Belli albo coś xd

lifeisharder

Celowo przerysowałam. Wink

Tak czy inaczej scena będzie fajna.

Melanie

Książka bardzo mi się podobała. Może nie było zbyt dramatycznie, może i nikt nie umarł, ale ja wolę książki zakończone szczęśliwymi zakończeniami. Bardzo podobał mi się opis ślubu i ciąża Belli. Kiedy czytałam ''Zmierzch'' nie spodziewałam się, że będzie miała z Edwardem dziecko.

lifeisharder

No, ja też. Ogólnie Edward prawie całą sagę przekreślał plany Belli co do seksu. Biedaczka. Troche mnie to zaczeło irytować.
A tu dziecko na koniec. Ładne zakończenie sagi Smile

Chociaż zazwyczaj odrzuca mnie myśl o małżeństwie i dzieciakach, to takie oklepane i zazwyczaj całe love story traci klimat - no, ale w BD sie sprawdziło :]

kamaria

Może i się sprawdziło, ale przeszkadzało mi to trochę jak było to opisane. Może to tylko kwestia tłumaczenia i w oryginale brzmi to zupełnie inaczej (nie wiem, czytałam tylko po polsku). A chodzi mi o to, że przez wszystkie części jest jakaś aura tajemniczości, wszystko wydaje się takie "inne", ta miłość jest wyjątkowa i w bardzo fajny sposób opisana, a tu nagle "spóźnia mi się okres"! To takie oklepane. Może gdyby było to inaczej opisane, to odbierałabym to bardziej pozytywnie. A może to rzeczywiście tylko kwestia tłumaczenia.. (to właśnie staram się sobie wmówić).

Lamb

Przy obecności istot z legend fakt, że ktoś powinien mieć okres, a go nie ma, wydaje się bardzo prozaiczne.